Trendy we wnętrzach: plecionka wiedeńska

Plecionka wiedeńska, czyli wzór charakterystycznego splotu tworzącego ośmiokątne “oczka”, od jakiegoś czasu znów święci triumfy w meblach i dodatkach do naszych domów. W sklepach mamy obecnie całkiem spory wybór asortymentu z zastosowaniem tego materiału. Do jakich wnętrz wpasuje się materiał? Czy ma jakieś specjalne właściwości? I skąd w ogóle plecionka wiedeńska wzięła się na meblach i dodatkach do wnętrz?

Postaram się odpowiedzieć na te pytania. Dodatkowo dam Wam namiary na różne ciekawe produkty z plecionką wiedeńską dostępne aktualnie w sklepach. Przeanalizuję też jedno wnętrze z Pinteresta z zastosowaniem plecionki, dając Wam na nie gotowy przepis. W końcu każdy może mieć wnętrze jak z Pinteresta! 😉

Krzesło tańsze niż wino… czyli o początkach plecionki wiedeńskiej

Swoją wnętrzarską karierę wzór ten rozpoczął już ponad 160 lat temu, za sprawą projektu krzesła Michaela Thoneta. Celem tego genialnego austriackiego stolarza było stworzenie krzesła, które byłoby tanie i łatwe do wykonania – musiało nadawać się do masowej produkcji, a także być łatwe do transportu. Po wieloletnich eksperymentach Thoneta wielkim sukcesem okazało się krzesło “no. 14” (widoczne na poniższym kolażu), które szturmem wdarło się do kawiarni i restauracji w całej Europie.

W momencie największej popularności krzesło kosztowało mniej niż butelka średniej klasy wina. Co ma to wspólnego z plecionką i jej popularnością? Chociaż krzesło to do dzisiaj występuje w wielu wersjach, to właśnie najbardziej kultową jest ta z siedziskiem z plecionki wiedeńskiej i to dzięki projektowi Thoneta dostrzeżono jej zalety.

Plecionka wiedeńska - do jakich wnętrz pasuje?

Ten niepozorny materiał łączy w sobie wiele zalet. Dzięki swojej ażurowej formie jest lekki, ale również wytrzymały i “plastyczny”. Pasuje do bardzo wielu wnętrz – od klasycznych, japandi, boho, czy skandynawskich, po nowoczesne i minimalistyczne, którym ten materiał nada przytulności. Uważam, że plecionka wiedeńska tworzy ciekawe zestawienia z materiałami takimi jak: beton, kamień czy stal (na zasadzie kontrastów) oraz klasycznie – z drewnem, w zasadzie w dowolnym odcieniu.

Czy wybierając dodatki do wnętrz warto postawić na ten materiał? Ja uważam, że tak! Myślę, że mimo rosnącej popularności plecionka wiedeńska to nadal bardzo nieoczywisty element, który jednak nie zdominuje i nie przytłoczy wnętrza. Zresztą spójrzcie na poniższą inspirację.

Plecionka wiedeńska: wnętrze jak z Pinteresta

Rozłóżmy to wnętrze na czynniki pierwsze. Biała kanapa, biały obraz, biały dywan, białe zasłony, biała szafka RTV i do tego szara ściana, podłoga w jasnym i chłodnym odcieniu drewna. Spokojna, raczej chłodna baza. Do tego mamy kamienną ławę – wprawdzie w beżowym kolorze, ale jednak jest to materiał chłodny. No i czarna lampa – klasyk! Kilkukrotnie użyłam słowa chłodne, ale tak naprawdę to wnętrze uważam za przytulne, choć… “świeże”. Cześć z tych materiałów chłodna jednak jest tylko z pozoru. Dywan i tkaniny dodają pożądanej miękkości, jednak moim zdaniem główną rolę w ociepleniu tego wnętrza grają właśnie fotele z plecionki wiedeńskiej i drewna. Są one tutaj wyraźnym akcentem, “smaczkiem” tego wnętrza, jednak nie dominują i nie przytłaczają niczego. Warta zauważenia jest jeszcze ciekawa gra struktur. Jak dla mnie, w tym wnętrzu po prostu wszystko jest na swoim miejscu!

Jeśli chcesz więcej inspiracji, zachęcam do sprawdzenia mojego Portfolio.